sobota, 18 kwietnia 2015

Gorączka złota

Po bardzo długiej nieobecności wracam i znów poruszam temat mody na metaliczne kolory, a w szczególności mody na  błyszczące/blaszane buty. Może nie jest to dominujący trend sezonu, ale piszę o tym dlatego, że go lubię, dlatego, że ciągnie mnie do efektownych i nowoczesnych, wręcz futurystycznych rozwiązań w modzie. Przede wszystkim jednak piszę o tym dlatego, że w końcu metaliczne buty trafiły do naszych sieciówek i to po dość przystępnej cenie i w ciekawym wykonaniu. Uważam, że  ZARA ma najciekawsze modele, wizualne wrażenie daje poczucie ekskluzywności i dobrego wykonania produktu i osobiście jestem właścicielką owej pary butów. Buty są świetne, naprawdę wygodne, pasują do wielu stylizacji. Mimo, że są dość krzykliwym akcentem ubioru, są minimalistyczne, zgrabne, nie są toporne, ale eleganckie i sportowe - jednym słowem uniwersalne. Nie oszukujmy się - mają też mankament – bardzo krótki żywot. Powiedziałabym nawet, że są to buty tygodniowe, bo więcej niż 7 razy nie miałam ich na sobie, a buty w tym czasie zdążyły zyskać nie tylko gęste zmarszczki, ale złota faktura zaczęła pękać i rolować się po bokach. Dlatego nie omieszkam zareklamować buty jak tylko znajdę paragon. Pomijając jednak  tą „drobną” wadę, wiem że buty robią wrażenie, niejednokrotnie zostałam zatrzymana pytaniem „skąd te buty?” i mimo wszystko nie żałuję – może następne modele będą lepiej wykonane?



tak, tak to ja ścigana przez paparazzi ;)